Siedziba: czego NIE chcielibyście widzieć w HSie?

Picie alkoholu, używek i ludzi którzy są pod wpływem ;). Tak jak napisał @olewales, miejsc, żeby się napić jest w Łodzi całkiem sporo i daleko ze spejsu wcale nie mamy.

Ze spaniem chyba nie będziemy mieli problemu, bo i tak miejsca tak dużo nie jest i szybko zagracimy sprzętem pewnie.

Picie ludzi to zdecydowanie zły pomysł :slight_smile:

3 polubienia

Natomiast co do wódy (+ piwa itp.) to chyba może się zdarzyć, że w działalności HS-u będą chciały uczestniczyć osoby niepełnoletnie. A picie przy nieletnich jest w tym kraju uznawane raczej za ogólnie szkodliwe społecznie, i niektórzy rodzice mogą mieć wątpliwości, czy np. puścić swojego małolata na spotkanie w miejscu, w którym się pije.

Co do papierosów, to tutaj jeśli ktoś chce zapalić, może wyjść na zewnątrz, natomiast palenia w środku chyba też nie powinniśmy akceptować. Nie każdy lubi ten zapach, i przebywanie w środowisku, w którym jest dym z papierosa szkodzi zdrowiu. Przy e- jest tylko ten pierwszy zapach, ale te zapachy e-fajek są często tak intensywne, że tym bardziej byłbym przeciw.

Gruz – w granicach rozsądku i za zgodą innych. Jeśli to rzecz, nad którą aktualnie pracujesz – okej. Jeśli ma być fajna, cieszyć oko lub się przydawać i inni to akceptują – też okej. Jeśli ma tylko zagracać – wiadomo, że nie.

Spanie – okej w sytuacjach awaryjnych (uciekł ostatni pociąg, zasypało drogi i nic nie jeździ, przeprowadzasz się i przez dzień czy dwa nie masz gdzie spać, dach ci spadł na głowę i nie masz gdzie spać) i licząc się z tym, że inni mają pełne prawo hałasować. Natomiast fajnie mieć na taki przypadek jakąś sofę.

1 polubienie

Te dwie sytuacje mi się nie podobają. IMHO spejs to nie przytułek dla bezdomnych - takie instytucje już istnieją i specjalizują się w rozwiązywaniu wynikających z takiej działalności problemów. Możemy robić sobie hakerski couchsurfing i gdyby nie korona sam mógłbym kogoś przekimać, ale nie róbmy tego w spejsie - proponuję regułę że jeśli coś nie jest jednodniowe lub nie wiadomo ile będzie trwać, to raczej się na to nie godzimy.

2 polubienia

No mówię o sytuacjach jednodniowych, dwu- może w jakichś ekstremalnie wyjątkowych przypadkach.

Ej no, ale piwo to wy zostawcie i ewentualnie drinki.
Ja tu nie mówię o libacjach tylko o piwku wieczorem przy projekcie.
Nie wyobrażam sobie w HS brak sformowań np. “potrzymaj mi moje piwo”

No elo, trochę mnie nie było i nadrabiam zaległości na forum, postanowiłem zacząć od tego wątku.

  1. Zażywanie i bycie pod wpływem narkotyków (tak, alkohol to też narkotyk) zmieniających percepcję (bo inaczej kofeina i nikotyna również się łapią w tę definicję) w HSie zabronione pod groźbą sążnego “hytysz” w łeb ode mnie we własnej osobie.

  2. Szlugi na zewnątrz, e-szlugi również.

  3. Symbolika religijna/kulturowa/polityczna - spoko, pod warunkiem że są to symbole:
    a) legalne w PL (czyli nie propagujące ustrojów totalitarnych, jakieś “don’t tread on me” albo “lenin z irokezem” spoko)
    b) nie atakujące NIKOGO W ŻADEN SPOSÓB (jak ktoś przyklei gdzieś wlepę w stylu “kill all whites”, “eat the rich” albo “hitler did nothing wrong” to ją zdrapie własnymi zębami i zje, dopilnuję tego)

Z tęczowymi flagami i innymi symbolami z tego i podobnych nurtów bym się nie wychylał, tak jak już było wspominane. Mieszkamy w ciemnogrodzie a szyby swoje kosztują.

1 polubienie

Muszę się wtrącić, alkohol jest używką, ale nie jest narkotykiem. Natomiast kawa (kofeina) jest używką i narkotykiem, herbata, CocaCola … tak samo.

E-papieros z umiarem spoko, ale niektórzy próbują zaparować cały pokój i to już nie koniecznie. Po prostu warto się zapytać reszty w pokoju czy im nie przeszkadza.

@nikola
Dyskusja idzie na temat flagi na pół ściany. Jak pomalujesz swoje pudełko w tęczę, albo w przestrzeni jakieś sticker wlepisz, to ja prywatnie nie widzę problemu. IMHO chodzi o umiar.

1 polubienie

Etanol jest substancją narkotyczną z kategorii depresantów.

źródło: Etanol – Wikipedia, wolna encyklopedia

Na przyszłość nie gadaj głupot bo triggerujesz.

Rozmawiacie o definicjach. @nuke pewnie ma na myśli “policyjną” gdzie narkotykiem są tylko te rzeczy, które są nielegalne, a Ty definicję w stylu “rzeczy psychoaktywne”. Obie definicje są poprawne, choć dla mnie pierwsza wynika wyłącznie z naleciałości politycznych i hipokryzji policji:

@gazowany_smalec @d33tah

Trochę to co pisze @d33tah, a tak naprawdę to, że mnie na studiach uczyli, że środki narkotyczne mają pierścienie, a etanol nie ma nawet rozgałęzień.

Inna sprawa, że wikipedia chociaż w ciągu lat bardzo się poprawiła nadal jest strasznie dziurawa. Mamy w Cebulandii kiepskie tłumaczenie z języka angielskiego, sprawdź sobie ile razy znajdziesz słowo narcotic

Przypominam, że drug =/= narkotyk

Argument z budową chemiczną to inwalida, możemy uznać że będziemy mogli w spejsie inhalować N2O (tzw. gaz rozweselający) - też nie ma pierścieni w budowie cząsteczki, jest w pełni legalny.

Bullshit. Cambridge Dictionary zawiera kilka definicji słowa “drug”, wśród których znajduje się np. taka “any natural or artificially made chemical that is used as a medicine”, reszta odnosi się bezpośrednio do narkotyków. Opiaty i benzodiazepiny również określa się mianem “drugs”, i co z tego?

Narcotics Anonymous (pl. Anonimowi Narkomani) również uważają alkohol za narkotyk (https://m.na.org/?ID=ips-an-an-IP1). Jeśli twierdzisz że znasz się na narkotykach lepiej niż społeczność Anonimowym Narkomanów z całego świata to szczerze podziwiam rozmiar ego.

Z mojej strony to wszystko, swoje zdanie podtrzymuję i zamierzam egzekwować.

Mam propozycję. O ile rozumiem, skąd biorą się Twoje emocje, to może spróbujmy w ramach eksperymentu przestrzegać reguł dyskutowania z HN?

Chodzi mi konkretnie o ten punkt:

When disagreeing, please reply to the argument instead of calling names. “That is idiotic; 1 + 1 is 2, not 3” can be shortened to “1 + 1 is 2, not 3.”

5 polubień

+1, sposób wypowiedzi gazowany_smalec (o ‘hytysz w łeb’, zdrapywaniu naklejek zębami, ‘nie gadaj glupot’, ‘podziwiam rozmiar ego’) jest niesamowicie uncool, i wprowadza IMO wyjątkowo niefajną atmosferę. Jest wręcz dokładnie tym, czego nie chciałbym widzieć w jakimkolwiek HSie.

3 polubienia

Wydzieliłem oddzielny wątek “Prawa LGBT (przeczytaj najpierw początek 1go posta)”.

Szczególnie proszę o zapoznanie się z początkiem pierwszego posta, bo naprawdę nie chcę żeby flamewar się rozwijał.

EDIT: usunąłem link do wątku, jest on aktualnie odkryty. Jeśli ktoś wie jak się do niego dostać to go znajdzie, ale nie chcę żeby ktoś kto widzi nasze forum po raz pierwszy zaczął od tej dyskusji.

Wracając do tematu - co dalej z alkoholem.
Czy możemy zaufać sobie, żę znamy umiar i np. jedno piwo do kolacji/pracy będzie przestrzegane? Czy przyjmujemy maksymalnie bezpieczną postawę i totalnie unicestwiamy tę używkę?

Pytanie czemu ma służyć alkohol. Jeżeli ma być używany jako ułatwiacz nawiązywania kontaktów, to może lepiej go zabronić i np raz w miesiącu robić otwarte spotkanie w pubie?

4 polubienia

Temu samemu, co każda inna używka. Plus, piwo jest smaczne. Jestem (obecnie) abstynentem, i to nie mój spejs, ale wydaje mi się, że blanket ban jest trochę przesadny. Nawet jeśli alkohol jest spożywany w celu lubrykacji społecznej, co w tym złego, jeśli faktycznie pozwala się komuś poluzować, bez wchodzenia w natarczywość?

Byłem w wielu spejsach na świecie, i chyba nigdzie się z takim jeszcze nie spotkałem. I nie wysuwam tego jako arguemnt („róbcie jak reszta”), tylko element mojej konsternacji - co takiego innego jest w HSŁDZ, że powoduje tak popularną chęć na ten ban? Czy to jest generalna niechęć do jakichkolwiek używek, i jeśli tak, to skąd się wzięła?

Może po prostu zróbmy tak, że w razie, gdy ktoś przesadza i robi libację alkoholową, możemy postawić go do pionu i dać mu bana na HS na jakiś okres.
Ja mam mieszane zdanie, bo lubię czasem do kodzenia sobie piwo wypić. Tylko z drugiej strony będziemy mieli jakieś maszyny, a to już chyba bardziej niebezpieczne, żeby ktoś pracował przy jakiejś maszynie po dwóch piwkach.

No ja jak strzelę piwko to unikam narzędzi bardziej niebezpiecznych niż młotek.
Z moich obserwacji wynika, że reszta osób robi tak samo.