BHP w spejsie

Na ostatnie wtorkowe spotkanie wziąłem obudowę z Sherlyboxa z ambitnym planem żeby wyciąć z niej dremelem gniazdo do ładowania. Sęk w tym, że nigdy nie miałem dremela w ręku, a niekoniecznie chciałem się po drodze pokaleczyć.

Na szczęście na miejscu był @sq7iqi, który to już wcześniej miał kontakt z tego typu narzędziami i rozwiązał problem. Zauważyłem jednak że miałem w głowie parę czarnych scenariuszy i dlatego postanowiłem założyć ten wątek. Myślę że czas dokupić parę rzeczy do spejsu, a jeśli są ustalić ich status tak żeby mieć pewność że nie znikną.

Po pierwsze, okulary ochronne. Czytałem na forum HSP tekst, że niektóre kategorie sprzętu powinny należeć do organizacji, żeby uniknąć sytuacji, że prawowity właściciel sprzętu zabierze go do siebie. Nie wiem jednak jak zabrać się do zakupu (przykładowo, jak wygląda sprawa z rozmiarami?) - na razie dopisałem samo hasło do chciejlisty i będę wdzięczny za sugestie.

Po drugie, sam dremel ma przełącznik on/off, a nie “spust” (jak np w wiertarkach) który w razie nieszczęścia człowiek zostałby puszczony żeby ograniczyć obrażenia. Nie wiem na ile eleganckie byłoby to rozwiązanie, ale chodził mi po głowie np. taki wynalazek, który sprawiałby że użytkownik mógłby odruchowo wyłączyć urządzenie w trakcie eksperymentów.

Po trzecie, w tamtej konkretnej sytuacji przydałoby się jakieś imadło. @c3c7e0444f ostatnio coś mówił o imadłach, będę wdzięczny za info gdzie ono w tym momencie jest.

Po czwarte, oznaczenia i instrukcje. Sprzęt związany bezpośrednio z bezpieczeństwem powinien mieć przeznaczone jedno konkretne miejsce i niezależnie od tego czy jest na widoku, w paru miejscach w siedzibie przydałby się pseudo-plakat mówiący gdzie idzie te rzeczy znaleźć. Do samego dremela też przydałaby się instrukcja w pudełku, bo nie mogłem jej znaleźć. I pewnie jakieś plakaty BHP z przypomnieniami o podstawach rigczu.

Po piąte, plan B. W razie gdyby doszło do wypadku, przydałaby się jakaś apteczka. Tu też nie do końca wiem jak się zabrać za temat - czy taka zwykła samochodowa będzie OK, czy też powinniśmy ją jakoś dodatkowo uzupełnić.

Czy idę w dobrym kierunku? Jeśli tak, będę wdzięczny za podesłanie linków do allegro z tymi rzeczami, to spróbujemy uzupełnić o nie spejs. Dajcie też proszę znać czy przeoczyłem coś większego - opisuję temat z mojej perspektywy, ale totalnie nie mam z tymi rzeczami doświadczenia, więc przyda się pomoc.

Imadło dorzuciłem do chciejlisty ostatnio, chyba że mamy jakieś na miejscu i o tym nie wiem.

Moim zdaniem apteczka i środki ochrony powinny znaleźć się obowiązkowo, w łatwo dostępnym i wszystkim znanym miejscu.

Co do ostrzeżeń to bym nie przesadzał, chyba trafiają do nas ludzie świadomi, ale jakaś forma regulaminu czy ostrzeżenia ogólnego iż powinno się środki ochrony stosować i ich brak może skutkować utrata zdrowia można by też umieścić, oraz zaznajamiać wszystkich pojawiających się w spejsie.

1 polubienie

Jeżeli chodzi o bezpieczne uruchamianie dremela to może podpięcie przez przycisk nożny załatwiło by sprawę? Jest on monostabilny, także wystarczy zdjąć stopę z pedała i rozłączamy zasilanie.

https://allegro.pl/oferta/wlacznik-nozny-pedal-przycisk-10a-z-kablem-2m-7283190292

2 polubienia

Z drugiej strony już nawet na naszych spotkaniach słyszeliśmy, że wiele HS-ów ma tak, że sprzęty będące czyjąś własnością tak naprawdę przez lata są w spejsie i są tam dostępne. Wydaje mi się, że czymś takim martwić się powinniśmy dopiero, jak ta osoba faktycznie dany sprzęt zabierze. Tak, jak ty to często nazywasz – it’s a nice problem to have.

Tym bardziej, że nikt raczej nie będzie ze spejsu zabierał swoich sprzętów bez wcześniejszej zapowiedzi (choć oczywiście ma do tego prawo).

Co do BHP to jak najbardziej popieram i zresztą zwracałem już na to parę razy uwagę. Natomiast nie czuję się w tym temacie w żaden sposób ekspertem.

W apteczce, na moją logikę, powinny być dostępne przede wszystkim materiały opatrunkowe. Czyli apteczka samochodowa będzie w miarę okej, co najwyżej fajnie dołożyć do niej jakieś plastry na drobne skaleczenia + jakiś preparat w stylu Octenisept do odkażania drobnych zranień (póki co stoi w spejsie spirytus czysty, od biedy też można do tego go użyć :slight_smile: ).

No bo tak z punktu widzenia BHP, jakie urazy mogą się zdarzyć w HS-ie? Chyba przede wszystkim mechaniczne, może elektryczne, oparzenia (np. od lutownicy); czy chemiczne… pewnie jakaś tam minimalna szansa też jest, jak ktoś będzie do jakichś prac używać jakiegoś żrącego środka.

Nie wiem, co powinniśmy mieć na oparzenia.

Wczoraj na spotkaniu zarządu wróciliśmy do tematu. @gazowany_smalec wspominał że podrzuci apteczkę w sobotę. Przy okazji wyszło na jaw że nasza gaśnica jest ważna bodajże do 2006, więc też trzeba dokupić.

Temat wyposażenia apteczki dobrze byłoby porządnie przekminić pod kątem prawdopodobnych problemów i tego, na ile dostępne wyposażenie pozwala na ich rozwiązanie. Niestety czuję że brakuje mi tu kompetencji i zdrowego rozsądku żeby zrobić to dobrze. Zacząłem pada ale przeczuwam że część rzeczy jest bez sensu, więc zapraszam do edytowania: BHP - HedgeDoc

Przeklejam zdjęcia apteczki którą przyniósł @gazowany_smalec:

Wychodzi na to, że została nam jeszcze gaśnica.

Na chciejliście mamy gaśnicę z najwyższym wynikiem - czy nadal jest potrzebna, biorąc pod uwagę niedawną legalizację dwóch istniejących?

IMHO jako obecne są zalegalizowane, to nie ma sensu kupować nowej. Jak już, to bym ew. rozważył nabycie koca gaśniczego. Teoretycznie - jak mamy w spejsie rozpuszczalniki organiczne - to koc powinien być na stanie.