Nie sądzę, przecież akurat kawałek kabla to jedna z tych rzeczy, które w HS-ie najprędzej mogą się przydać np. przy jakichś zabawach z elektroniką… Z drugiej strony nie jest tak, by kawałek kabla był rzeczą nie wiem, jak wartościową, wartość to kilkanaście zł, no ale w kontekście HS-u to nie śmieć. Chyba, że odciął tylko tę pozostałość po listwie i wywalił, a kabel został - to by miało sens.
W każdym razie niech się wypowie, żeby nie kupować końcówki do niego niepotrzebnie.
Jak poszedł do śmieci, to trudno, ale, no, trzeba takie rzeczy wiedzieć.
W sumie trochę wpisuje się ta kwestia w temat “czego nie chcemy widzieć”, ale o ile gromadzenie złomu to nie jest koniecznie dobra rzecz, tak jeśli coś nie zajmuje dużo miejsca i da się z tego odzyskać jakieś części elektroniczne, których nie będziemy mieć w nadmiarze - to raczej warto to robić. Można przeznaczyć na tego typu rzeczy jakieś pudło, czy coś.
Oczywiście jak już będziemy mieć na miejscu stanowiska do pracy i akcesoria do lutowania i pracy z elektroniką.
Jak nic nie stanie na przeszkodzie to w przyszły weekend przytargam do spejsu:
Oscyloskop Uni-T
Stacje lutowniczą Zhaoxin
Zasilacz laboratoryjny Korad
3x RPi 3b+ (chyba ten model, nie pamiętam dokładnie)
sporo szeroko pojętych elementów elektronicznych
gównofotel z Ikea w który pierdziałem całe liceum xD
Zamierzam to wrzucić do jednej z tych metalowych szafek i zamknąć na kłódkę na czas remontu. Jakby ktoś chciał pożyczyć do domu albo pobawić się w spejsie to udostępnię Miałem to jeszcze trochę odłożyć w czasie, ale moja mama chce żebym zwolnił przestrzeń w domu.
Mam też spore biurko i dwa skórzane fotele, niestety wszystko mi się nie zmieści do auta (i narazie zagracałoby przestrzeń). Jak będą podłogi to będę to zwoził do spejsu partiami.
Hej, super że chcesz już wrzucać rzeczy dla spejsu, ale jeśli jesteś w stanie się wstrzymać, to poczekajmy z tym jeszcze aż zrobimy remont podłogi. I tak na razie to wszystko trzeba będzie przenosić między szafkami, a im mniej rzeczy tym będzie to prostsze. Plus, chciałbym wszystkim dać względnie równe szanse na zaopatrzenie spejsu. Sam robiłem wyjątki tylko na rzeczy potrzebne do remontu albo takie, których z przyczyn logistycznych nie mogliśmy przywieźć później. Mam nadzieję, że brzmi to fair.
Do serwerów to raczej VGA, a taki już mamy W starym serwerze zwykle VGA znajdziesz, o HDMI trudno. W nowym… w sumie nie wiem, nie widziałem takiego, a i, przynajmniej w początkowym okresie, raczej takiego nie będziemy mieć, ale przypuszczam, że równie dobrze może w nim być DVI lub DisplayPort, a HDMI jest mało prawdopodobne ze względu na ochronę patentową. Jak będzie potrzebne HDMI – IMO przelotka z HDMI na DVI-D za kilka(naście) zł styknie, bo zdaje się, że ten monitor ma wejście DVI. Może też być na VGA, ale takie są, chyba, droższe, no i dają gorszy obraz, bo musisz cyfrowy sygnał z kompa przekonwertować na analogowe VGA, które monitor sobie potem z powrotem konwertuje na cyfrę. Ale przy odpalaniu serwera jakość obrazu jest nieistotna (ten monitor i tak ma uszkodzony cały pionowy rząd pikseli), a przelotka na VGA ma większy potencjał (można podłączyć jeszcze bardziej złomowy monitor – z samym VGA).
Za to taki solidniejszy monitor przydałby się po prostu do jakiejkolwiek pracy przy kompie.
Ja byłbym za najtańszym, w miarę rigczowym (czyli np. metalowym, a nie w plastiku), czajniku z hipermarketu – doświadczenia mojej rodziny pokazują, że takie są najtrwalsze i najbardziej bezproblemowe, a przy tym tanie. Bez sensu iść w jakieś markowe wynalazki, bo to nie ma wartości dodanej.
W sumie ciekawe, dlaczego (teoretycznie konwersja na sygnał analogowy, by potem go z powrotem przekonwertować na cyfrowy powinna być droższa od bezpośredniego połączenia cyfrowego… ale podobną zagadką były jeszcze niedawnosą nadal najtańsze na rynku monitory, w których nie było niczym dziwnym spotkać samo VGA) – może to podobna zagadka, jak z tymi monitorami, a może po prostu taki standard w serwerowniach, że operatorzy mają monitory VGA – który trudno zmienić.
W każdym razie – do uruchamiania serwerów monitor HDMI nam się nie przyda, bo do tego, to tylko VGA. Ale do pracy przy PC, nawet więcej, niż jeden porządny monitor – już jak najbardziej.
Była na kanale, i fizycznie w spejsie, mowa o tym, że HSWAW ma do oddania biurka (w zasadzie stoły z nogami, ale to nie robi różnicy) i krzesła.
Ja bym wziął jedno-dwa biurka do spejsu, nie brałbym krzeseł (to znaczy może wziąłbym jedno prywatnie dla siebie, ale to inny temat).
Biurka są potrzebne, chociażby żeby urządzić stanowiska komputerowe, czy do lutowania (na tym obecnym jest ciasno, to biurko jest malutkie, i połowę zastawia drukarka 3D). Ale więcej, niż dwa, chyba nam się nie zmieści.
Krzesła też byłyby fajne, ale sęk w tym, że więcej krzeseł tam nam się nie zmieści. Chyba, że chcemy zastąpić te stojące krzesła krzesłami na kółkach, ale też średnio widzę w tym sens, zważywszy na to, że krzesła z HSWAW mają zniszczoną tapicerkę, a te nasze stojące mają dobrą.
Co o tym sądzicie? Brać?
Tak
Nie
0głosujących
(ankieta bez ograniczenia czasowego, niezobowiązująca)
Tak w temacie, póki mam to świeżo w głowie: podczas mojej dzisiejszej (a tak w ogóle, to pierwszej) wizyty w HSWro, zwróciłem uwagę na ich układ stolików. Zamiast jednego wielkiego stołu, mają 4 biurka ustawione wzdłuż. Zaleta tego jest taka, że można je zsuwać i rozsuwać zależnie od potrzeb i np. mieć dwie grupy po dwie, a między nimi przejście. Może my też powinniśmy w coś takiego celować?