Dlaczego Hackerspace Łódź?

By się trochę lepiej poznać i podjąć decyzję jak ma wyglądać HSŁ poproszę każdego o odpowiedź na pytania. Proszę odpisywać samodzielnie i najlepiej w 2 dwóch zdaniach. Sugeruje też najpierw przeczytać wszystkie pytania, a dopiero później odpowiadać.

  1. Dlaczego uważam, że Łodzi jest potrzebny HS?
  2. Czym według mnie jest hackerspace?
  3. Czy chcę dołączyć do HS i płacić składki?
  4. Czy chcę brać aktywny i regularny udział w użyciu HS, w szczególności w jakich aktywnościach?
  5. Czy będę aktywnie i regularnie poświęcał czas na rozwój HS?
  6. Czego oczekuję od HS?
  7. Skąd się dowiedziałem o HSŁ?

Nie ma złych odpowiedzi!

  1. Ponieważ nie ma jeszcze takiego. Poza tym uważam, że po prostu jest w Łodzi trochę osób mających pewne wspólne zainteresowania bądź cele, które są zbieżne i chętnie by się odnaleźli. Hackerspace wydaje się być odpowiedzią na te poszukiwania.
  2. Zbiorem kulturalnych osób, których świat jeszcze nie wie, że potrzebuje :wink: Hackerspace jest zarówno miejscem wspólnej pracy (niekoniecznie nad tymi samymi tematami) oraz zabawy.
  3. Tak i tak
  4. Tak, w zasadzie we wszystkich aktywnościach, na które czas pozwoli. Od tych pięknych spacerów (w końcu to tam geniusze często wpadali na rewolucyjne pomysły), rozmów (tam też wpadali na takowe) po wspólne pisanie kodu, czy oglądanie kogoś, kto pisze, czy co tam w ogóle można robić ciekawego. Również w aktywnościach edukacyjnych, tzn. nauczaniu innych. Podejrzewam, że coś takiego będziemy robić.
  5. Ciężko powiedzieć, “aktywnie i regularnie” jest względne, “rozwój HS” też. Na tyle, na ile dam radę tak.
  6. Wspólnego działania. Nie chodzi o to, żeby każdy we wszystkim brał udział, raczej chodzi o to, żeby mieć poczucie wspólnoty, a nie zostawienia sobie samemu na pastwę losu. Na przykład organizacja jakichś wydarzeń, czy coś. Również chciałbym, żebyśmy edukowali. Poza tym, zwykłego stworzenia paczki przyjaciół, o jakiej od dłuższego czasu sobie marzyłem. Nie to, że inni przyjaciele są gorsi, czy coś, ale jednak wspólna idea, czyli wolna kultura, jest mało znana w większości środowisk, tutaj wręcz przeciwnie. Dzięki temu można nabrać więcej odwagi i motywacji, żeby ją szerzyć poza tym kręgiem.
  7. Z “Produktywnej Niedzieli” organizowanej w Konkrecie. W sumie to może uda się kogoś stamtąd zgarnąć do nas :slight_smile:

Dzięki @nuke! To ważne i wbrew pozorom trudne pytania. Poniżej moja próba szybkiej odpowiedzi na nie - z zastrzeżeniem, że pewnie gdybym myślał nad odpowiedziami dłużej, to pewnie byłyby bardziej precyzyjne, ale boję się że mogłoby się skończyć na overthinkingu:

  1. Bo najbliższy jest za daleko, a moim zdaniem idea hackerspace zakłada łatwy dostęp do tego miejsca.
  2. Podobne inicjatywy udały się już w innych miastach o podobnej wielkości, więc spodziewam się że w jakiejś formie uda się także tutaj,
  3. Hackerspace to katalizator rozwoju lokalnej społeczności hakerów, a na rozwój tej kultury patrzę jak na coś zdecydowanie dobrego.
  4. Kiedy pierwszy raz byłem w HSKRK, natychmiast się w tym miejscu zakochałem. Chcę stworzyć miejsce, gdzie łódzcy hakerzy będą mogli czuć to samo, co ja wtedy bez konieczności długich podróży. A tym, którzy jeszcze nie doświadczyli kultury hakerów, dać namiastkę atmosfery z CCC z nadzieją, że będą chcieli więcej.

TBH, koszmarnie trudno byłoby rzetelnie na to odpowiedzieć - to jak z pytaniem “czym jest sztuka”. W internecie - zwłaszcza na stronach innych polskich hackerspace’ów łatwo znaleźć wiele różnych definicji, z których każda w inny sposób ujmuje prawdę. Widzę trzy komponenty:

  1. Ludzie: społeczność entuzjastów technologii, która poza konsumpcją jest też zainteresowana świadomym tworzeniem oraz rozwijaniem rozwiązań,
  2. Mindset: dzielenie się wiedzą, kultura darów i wszystko inne z czym wiąże się kultura hakerów,
  3. Miejsce: “baza” gdzie można się spotkać i wspólnie tego doświadczać.

Już należę i je płacę. Chciałbym tylko zaznaczyć, że planem jest, żeby płacenie składek nie było konieczne żeby uczestniczyć w HSŁ. Zacytuję wiki:

W przyszłości, gdy będziemy już mieć Forma prawna, deklaracja regularnych wpłat będzie warunkiem zostania formalnym członkiem, co z kolei będzie oznaczać konkretne przywileje – w większości hackerspace’ów jest to np. pełen dostęp do Miejsce w dowolnym momencie. Płacenie składek nie będzie natomiast warunkiem uczestnictwa w regularnych otwartych spotkaniach.

HS jako przestrzeni? Spodziewam się, że będę częstym bywalcem. Na pewno regularnie będzie ona używana w ramach “drzwi otwartych”, jak w innych hackerspace’ach. Poza tym mam w planach brać aktywny udział w pierwszych projektach związanych z przygotowaniem lokalu dla reszty członków.

Niezależnie od tego, biorę i mam zamiar brać aktywny udział w naszych aktywnościach online, zwłaszcza tych organizacyjnych.

Zależy co nazywamy “rozwojem”. Będę drapał to, co mnie będzie swędzieć, czyli po prostu dorzucał swój wkład tam gdzie moim zdaniem ma to sens.

Tego, że osiągniemy samowystarczalność i zarówno dogonimy powiązane projekty w innych miastach jak i stworzymy unikalną wartość do doświadczenia tylko w Łodzi. Spodziewam się dużo nauczyć od innych członków HSŁ oraz czerpać przyjemność z dzielenia się swoją wiedzą.

Jestem założycielem, więc odpowiedź to chyba “not applicable”. :drum:


UWAGA: możliwe że będę do tego posta wracał i go dopracowywał.

  1. Uważam, że w Łodzi przydał by się HS ponieważ nie ma tu takiej przestrzeni. A jak rozumiem, Łódzki fablab zjadła komercja.
  2. Hackerspace to w mojej opinii, kaplica kultu wiedzy. Połączenie utopijnego socjalizmu, średniowiecznej uczelni oraz warsztatu.
  3. Już należę do innego HS, jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji czy chcę należeć do HSŁ.
  4. Na pewno bardzo regularnie nie będę w stanie uczestniczyć w życiu HSŁ. Najprawdopodobniej tylko podczas picia piwa i szkalowania papieża, od gwiazdki w “fajnych projektach”
  5. Niestety aktualnie praktycznie nie mam teraz wolnego czasu, więc nie bardzo mogę pomagać w rozwoju HSŁ. Może kiedyś.
  6. Oczekuję od HS fajnego miejsca z fajnymi ludźmi.
  7. O HSŁ dowiedziałem się przypadkowo, bo zauważyłem grupę na Matrix.

Odpinam ten wątek żeby zmniejszyć proporcję sygnału do szumu w przypiętych tematów. IMHO fakt, że przez dwa miesiące nikt nowy się nie wypowiedział mimo przypięcia tematu oznacza, że ta formuła się nie przyjęła.