Wątek na polecanki serialowe i filmowe. Żeby nie było pusto, zacznę od podlinkowania prelekcji, którą prezentowałem na Kapitularzu dwa lata temu:
Któryś z podcastów Niebezpiecznika był na ten sam temat.
@kpc możesz podlinkować do tego podcastu?
Ogólnie, zamysł z tym wątkiem był taki, że skoro spędzamy razem czas, moglibyśmy się ciut lepiej poznać i takie polecanki to IMHO dość lekki sposób na wspólną integrację. Może z czasem ogarniemy, że niektórzy z nas mają podobne gusta do innych i faktycznie będziemy się wymieniać wartościowymi sugestiami
Podrzucam kolejny link - dokument All Creatures Welcome który mówi o kulturze hakerskiej i chaos eventach:
W sensie temat – o tym, jak jest przedstawiany hacking w filmach i na ile ma to cokolwiek wspólnego z rzeczywistością
Emacsem przez Sendmaila.
Plusik za NP - bardzo fajne podcasty i również polecam!
W tematach informatyczno-społeczno-hakerskich polecam jeszcze https://malicious.life/ - uwielbiam słuchać o wirusach komputerowych i poruszonych przy tym tematach okołofilozoficznych.
A dla relaksu film Samsara - tylko najlepiej z dobrym źródłem dźwięku, tj. żeby nic nas nie rozproszyło, przygotować sobie swobodne półtorej godzinki. Hipnotyzujące widowisko, nic więcej nie napiszę, bo jest cholernie oryginalnym tworem ten film.
Trochę o łódzkiej fundacji Cohabitat, Pawle Stańczyku (elf Pavlik), którego miałem okazję poznać na Hackathonie Code for Freedom w Gdańsku i o Warszawskim Hackerspace.
“Wszyscy jesteśmy częścią systemu jakim jest ewolucja”
Dziękuję za odkopanie legendarnego filmiku, aż łezka się zakręciła.
Hipnotyzujące i relaksujące, dokładnie ten typ filmu którego człowiek potrzebuje przy aktualnym lockdownie. Pobrałem w ciemno po poleceniu przez Kujawka, bo brakowało mi czegoś co pomogłoby mi się wyciszyć. Kiedy skończyłem oglądać, czułem się jak nowo narodzony. Film zdecydowanie zmienia perspektywę i jest artystycznie cudowny. Ciekawi mnie ile jeszcze tego typu tworów istnieje.
Bandersnatch
Od października nic tu się nie działo, a ja ostatnio widziałem film (nie serial!) “Black Mirror: Bandersnatch” (2018). Fajny film z programistą jako głównym programistą, z twistem: tak jak w paragrafówkach, tu też mamy wybór co dzieje się dalej. Co jakiś czas wybieramy co ma zrobić główny bohater i obserwujemy jego reakcje, podczas gdy on… rozgryza co determinuje jego wybory
Nie dałbym 10/10 bo mimo wszystko to bardziej prototyp niż w pełni rozwinięty film i sam miałem ochotę srogo rzucić pilotem i olać tę zabawę w pewnym momencie. Niemniej jednak jest to dużo bardziej skomplikowane niż “wszystkie drogi prowadzą do XYZ” i czasem różne kolejności tych samych wyborów prowadzą do różnych efektów. Ogółem bawiłem się nieźle i polecam.
Swoją drogą jeżeli ktoś szuka rozrywki na dłużej, polecam trzy seriale (wszystkie trzy mają super ścieżkę dźwiękową!):
Mr Robot
Mocno piwniczany, ale genialny haker zakłada ruch mający na celu totalne rozwalenie systemu finansowego w USA. Problem w tym, że ma ostro naryte w bani, co komplikuje mu życie.
Serial jest super złożony, dzięki czemu jest frajda z oglądania go więcej niż raz. Często też wywraca się do góry nogami, łamiąc założenia które przyzwyczajony do Hollywood widz by przyjął. Sceny hakerskie były faktycznie konsultowane ze specjalistami z ipsecu, dzięki czemu wiele osób które poznawałem na chaos eventach przyznawała że uwielbia to oglądać dla samych scen w terminalu.
No i rozkiminy w stylu: czy udałby się atak pt. “daj to raspberry pi totalnemu normikowi, niech podepnie do switcha pod biurkiem w pracy po czym wykona konkretne komendy po PuTTy”. Miodzio.
Humans
Totalnie z innej beczki. Niedaleka przyszłość, robotyzacja weszła trochę za bardzo i ludzkość ma już humanoidalne maszyny które mają prawie-ludzką sztuczną inteligencję. W pewnym momencie okazuje się że jednak wystarczająco ludzką żeby czuć i średnio im się to podoba. Bardzo daleko posunięte “co by było gdyby”, zarówno od strony sci-fi, filozoficznej (w tym moralnej) jak i emocjonalnej. Porusza i daje do myślenia.
Sense8
Najdalej od science fiction w tej trójce, bardziej w kierunku fantasy. 8 osób z różnych miejsc świata odkrywa, że mogą w dowolnym momencie zamienić się ciałami - jedno kontroluje ciało drugiego i na odwrót, trochę tworząc jeden organizm. Dzielą myśli, emocje, wszystkie zmysły. Mam wrażenie, że pomysł na serial był inspirowany jakimiś psychodelikami, bo całość jest trochę… hipisowska?
Serial jest autorstwa sióstr Wachowskich, tych od Matriksa. Zdecydowanie zmienił moje spojrzenie na ludzi, w szczególności mniejszości seksualne i różne rasy. Fakt, że bohaterowie są z różnych kontynentów sprawia że film jest fajnym zjawiskiem - szczególnie w czasie lockdownu, można sobie zafundować namiastkę podróży po całym świecie, z charakterystycznymi dla różnych miejsc widokami i kulturami.