Finansowanie remontu Zielonej 30 - prośba o pomoc

TL;DR: możliwe, że będziemy potrzebowali 5-10 ochotników, którzy zadeklarują się dorzucić do konta spejsu 1-4kpln na osobę. Żeby móc zaplanować remont nowej siedziby, potrzebujemy deklaracji, że w razie potrzeby dostaniemy taką pomoc.


Dłuższa wersja:

Hej,

Niedawno dostaliśmy ponaglenie od ZLM w sprawie zajęcia stanowiska związanego z lokalem. Zebrałem na jednym kanale na Signalu zarząd, @kpc, @c3c7e0444f (który telefonicznie otworzył nam drzwi do dalszych negocjacji), @nuke’a oraz dlnx`, który ma duże doświadczenie w rozwiązywaniu takich spraw. Wysłaliśmy taką odpowiedź. W skrócie: mamy nadzieję, że piłka jest dalej w grze. Zmienia mi się też powoli podejście do tego remontu. Aktualnie widzę to tak, że mamy do zyskania bardzo dużo i podobnie sporo do stracenia. Różnica jest taka, że korzyści, w odróżnieniu od ryzyka ciężko wyrazić liczbami (skoro udało nam się tak dużo przy lokalu ~30m2, to co będzie kiedy przejdziemy na >100m2?). Pozostaje więc ująć w liczbach ryzyko i jego prawdopodobieństwo i zastanowić się, jak je zmniejszyć i skąd wziąć na to środki. I tutaj pojawia się moja prośba.

Widzę to tak: jeśli uda nam się wejść w ten lokal, umowa zobowiązuje nas do remontu którego realistycznie nie da się zrobić taniej niż za kilka tysięcy złotych. Nasze aktualne szacunki to około 15kpln. Jako że jak wiadomo w remontach hajs kończy się szybciej niż wódka na imprezie (i dużo bardziej gwałtownie), przemnóżmy to na wszelki wypadek przez dwa. Wychodzi nam przedział 10-30kpln, czyli 20kpln ± 10kpln. To… dość dużo, ale nie jest to chyba absurdalna kwota - mógłbym to teoretycznie wypłacić z moich oszczędności, choć byłbym z tego bardzo niezadowolony. Sytuację łagodzi też fakt, że spejs już ma część tych pieniędzy - nasz łączny stan kont to około 12kpln, z czego wolnych środków mamy jakieś 4400zł (reszta to rezerwacje na zobowiązania).

Rozmawialiśmy w ramach zarządu na temat różnych opcji finansowania pozostałej kwoty. Raczej wykluczamy opcję zadłużenia spejsu “na zewnątrz”, dlatego chciałbym najpierw zwrócić się do członków z pytaniem:

Czy godzisz się jednorazowo pomóc spejsowi pokryć 5-20% przewidywanego kosztu remontu (1000 - 4000zł)? Jeżeli tak, w jakim stopniu? Mamy zamiar skorzystać z tej opcji tylko jeśli pojawi się taka konieczność. Deklaracja nie jest obowiązkowa i nie musi być złożona publicznie.

Jeżeli uda nam się zebrać takie deklaracje i zorganizować środki na pokrycie przynajmniej 50-75% planowanego kosztu, całość będzie wyglądać dużo bezpieczniej. W przeciwnym razie musimy zastanowić się nad innymi sposobami zorganizowania gotówki, z czego najbardziej czasochłonną byłoby zbieranie jej w postaci nadwyżki.

2 polubienia

Na razie prostuję “domowe” finanse, moje pytanie jest co znaczy pomożesz jednorazowo ? znaczy extra kasa poza regularna składką ? czy może zapłacenie składki z góry za dłuższy okres co da zastrzyk inwestycyjny wcześniej na finansowanie remontu ? (w moim przypadku obecnie tylko ta druga opcja wchodzi w rachubę i nie do końca jeszcze wiem w jakiej skali)

1 polubienie

TL;DR: IMO płatności z góry pomogą, ale wystarczą tylko jeśli pojawią się nowi członkowie albo podniesiemy składki.


Rozpisuję się poniżej:

To bardzo dobre pytanie, dzięki że je zadałeś!

Finansowo rzecz biorąc, zapłacenie z góry i dodatkowa darowizna mają różne konsekwencje i oczywiście dodatkowa darowizna byłaby dla stowarzyszenia najbardziej spoko. Rozumiem jednak że to dużo bardziej problematyczna opcja dla darczyńcy. Odpowiem więc na pytanie, czy płatność z góry mogłaby nam wystarczyć.

W praktyce taka płatność z góry na dłuższy okres oznaczałaby bezprocentową “pożyczkę” pojedynczego członka na rzecz spejsu. Zakładając że się po drodze nie wysypiemy, oznacza to że członek zapłacił jednym rzutem dużą kwotę, po czym przez N miesięcy nie powinniśmy się od niego spodziewać składki. Oczywisty plus jest taki, że pieniądze pojawią się na naszym koncie i możemy zrealizować remont. Oczywisty minus jest taki, że musimy przyjąć, że nasze maksymalne miesięczne wydatki przez te N miesięcy muszą być niższe. Przykładowo:

Załóżmy, że 5 członków zadeklarowało się, ze wpłaci w ramach przedpłaty 2kpln, normalnie płacąc 100zł składki. W 2021 nasz przychód na obu kontach wyniósł 24155,40zł, więc ~2kpln miesięcznie. Po przedpłacie nasz stan konta powiększa się o 10kpln, a spodziewany średni przychód spada do 1500zł na prawie dwa lata.

Zakładając że nasze koszty będą podobne, możemy to porównać do 2021. Wydaliśmy wtedy około 20kpln, czyli 1666zł miesięcznie. Bylibyśmy więc pod kreską o jakieś dwie składki. Doliczmy inflację, wzrost kosztów ogrzewania… i zaczynamy się wykrwawiać w tempie około 3-4 składek miesięcznie. W tym tempie wszelkie rezerwy skończyłyby się w parę miesięcy i trzebaby albo podnieść składki, albo się zwijać. Wydaje mi się, że wniosek z tego taki, że takie płatności z góry by pomogły, ale absolutnie konieczne byłoby także dalsze rozpromowanie spejsu, żeby mógł się finansowo podnieść po remoncie - chyba że przeoczyłem jakąś istotną opcję, co nie jest w sumie wykluczone.

Co Ty na taką odpowiedź?

1 polubienie

Jasne i klarowne - tak jak wspominałem i tak na razie być może będę mógł sobie pozwolić na jedną z tych opcji, zobaczymy.

Późna odpowiedź, bo dopiero teraz przeczytałem temat - ale mógłbym się dorzucić.

1 polubienie

Jednorazowo, poza składkami, chętnie dorzucę 1k na remont. Ewentualnie po kilku miesiącach mógłbym znowu wrzucić tysiaka jak się remont będzie dłużył.

Na ten moment wygląda na to, że potrzeba pomocy będzie praktycznie pewna. Bazuję to na wstępnych symulacjach które zrobiliśmy na wczorajszym spotorgu:

  • mamy na ten moment na kontach 13706.02zł,
  • 4649.15zł rezerwujemy na poczet naszych zobowiązań na najbliższe 3 miesiące, więc zostaje 9056.87zł,
  • z symulacji które zrobiliśmy, po zaciągnięciu drugiej umowy najmu będziemy tracić około tysiąca złotych miesięcznie. Nie możemy wypowiedzieć umowy na stary lokal szybciej niż z wyprzedzeniem 3miesięcznym, więc od 9056 musimy odjąć około 3000zł,
  • zostaje ~6056zł, a jeszcze trzeba rozliczyć wodę i nanieść ewentualne drobne naprawy na koniec trwania umowy najmu lokalu. Biorąc pod uwagę, że planujemy przynajmniej: doprowadzić do minimalnej użyteczności elektrykę, hydraulikę oraz postawić ściankę żeby poprawić warunki cieplne, 6kpln najprawdopodobniej nie wystarczy.

Umowę z ZLM najprawdopodobniej podpiszemy w poniedziałek o godzinie 13:00. Kiedy dostaniemy kluczyki, na dniach zaczniemy wymiarowanie i pierwsze szkice pomysłów na remont. Wtedy też będziemy odrobinę lepiej wiedzieć, jakie koszty nam się szykują w najbliższym czasie.

Umowę na stary lokal wypowiemy według jednego z dwóch scenariuszy. W pierwszym spróbujemy zaproponować landlordowi skrócenie okresu wypowiedzenia do 1mies. Jeśli będzie miał opory, zaproponujemy że aneks wejdzie w życie za 2mies, efektywnie robiąc nam okres wypowiedzenia za 3 mies z możliwością odłożenia go w czasie. W tym wariancie jeśli w trakcie szacowania budżetu pójdzie coś mocno nie tak, możemy spróbować wypowiedzieć umowę z ZLM i wrócić na stare śmieci, prawdopodobnie z naruszonym zaufaniem starego landlorda.

Drugi wariant zakłada że landlord na to nie idzie i wtedy wypowiadamy umowę na YOLO. Mamy trzy miesiące, zegar zacznie tykać i niezależnie od tego czy remont będzie chciał wychodzić czy nie, 3 miesiące później tracimy stary lokal i mamy tylko nowy. Ta opcja podoba mi się zdecydowanie mniej.

1 polubienie