Internet w spejsie

Long story short: na ten moment mamy internet dzięki prywatnej umowie @nuke z Toyą. Umowa wygasa pod koniec listopada i dobrze byłoby żeby do tego czasu stowarzyszenie nawiązało kolejną na siebie. Ze względu na upierdliwą logistykę cesja raczej odpada (dogranie harmonogramów 3 osób + to że spodziewam się że Toya będzie mieć opór przy cedowaniu umowy prywatnej na stowarzyszenie, którym zwykle oferuje się oferty biznesowe).

Myślimy o najtańszej opcji na start - 150mbit. Pojawia się kwestia czasu trwania umowy. Cytując panią która nas obsługuje:

“Zwijając” to do wartości absolutnych: 12mies to 981zł brutto (81zł mies brutto), 24mies to 1537.50zł brutto (64zł mies). Pierwotnie miałem powiedzieć że wygląda na to że 24 mies zdaje się opłacać bardziej nawet jeśli bylibyśmy zmuszeni spłacić cały okres przy zrywaniu umowy (czego nie wiem). @kpc zwrócił mi jednak uwagę że opłaty aktywacyjnej raczej nie naliczą drugi raz - trzeba tylko pamiętać że przy przedłużaniu umowy na warunkach promocyjnych (a tylko takie rozważamy), możemy tylko podnosić prędkość internetu (a przynajmniej tak jest w przypadku klientów indywidualnych).

Piszę to raczej informacyjnie, nie obiecuję że wszystkie wnioski z dyskusji zostaną uwzględnione ze względu na duży potencjał bikesheddingowy tematu oraz w sumie niewielki poziom ryzyka. Tak czy siak, podyskutować warto bo a nuż przegapiliśmy coś dużego.