#mamCoVid19 - koronawątek

Hej, dostałem rano telefon z sanepidu, że badanie PCR jest pozytywne.
Generalnie czuję się stabilnie, ale nie mam za bardzo siły. Mam grupę krwi 0, więc tacy też się mogą zarazić.
Tymczasem idę spać, bo padam ze zmęczenia.

Współczuję :frowning: i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Jeszcze kilka dni temu rozmawiałem z moją babcią (lol), która twierdzi, że koronawirusa to w sumie nie ma, bo nie zna nikogo kto chorował…

1 polubienie

Ja rozmawiałem w niedzielę z koleżanką, z którą jechałem autem, ktora twierdziła, że koronawirus to ściema -.-

Współczuję w chuj :confused:

Z ciekawości, doszło do utraty węchu? Jak się czujesz 5 dni po tamtym poście?

Średnio, gardlo suche i co jakiść zas mi się odkaszlnie, ciężko się oddycha, jak przy jakimś zapaleniu oskrzeli, do tego taki płytki ten oddech, że treba dużo oddychać, jak się z kimś rozmawa i najbardziej denerwujące jest zmęczenie, nie mam siły, żeby robić cokolwiek fizycznego. Chciałem pokój posprzątać, ale co najwyżej posegregowałem skarpetki z prania. Cud, że mam balkon i mogę sobie wyjść na słońce za dnia posiedzieć z książką - a witamina D jest ponoć istotna w walce z tym wirusem [potrzebne źródło]. Myślałem, że dzisiaj już będę się dobrze czuł, ale no jeszcze chyba trochę.
Z plusów - dwa razy z policjantami rozmawiałem przez telefon, bardzo mili goście, zapytali się jak się czujemy, czy potrzeba nam może czegoś, z jednym dzisiaj z 10 minut gadałem, bo też był wcześniej na kwarantannie.

A jak z tą apką? Serio jest to wymuszane? INB4, jeśli wolisz nie odpowiadać, zrozumiem :wink:

Codziennie przysyłają smsa, że mam zainstalować obowiązkową apkę. Pani z Sanepidu powiedziała, że nie trzeba, wystarczy odbierać telefon. Tak też robię.
A co do węchu i smaku - na szczęście mam. Chociaż u mnie zawsze to było upośledzone z powodu problemów zatokowych.

Czyli, w sumie, objawy jak przy grypie czy jakimś ostrym przeziębieniu.

Ciekawe, jak długo będą cię jeszcze trzymać na kwarantannie, jak już pod względem objawów dojdziesz do zdrowia.

Fajnie, że nie wymuszają na tobie instalacji aplikacji. Prawnie chyba nadal jest obowiązkowa, ale, no, jeśli w praktyce nie wymagają, to dobrze. Pewnie też zależy od konkretnego Sanepidu i policji, jedni mogą to egzekwować, inni nie.

I tak i nie. Trochę inaczej się czuję, niż przy grypie. Zero kataru, w ogóle nawet przez chwilę nic nie miałem. Tak jakby organizm nie walczył (bo katar chyba się z tego bierze), a kaszel i ciężki oddech ciągle jest. Ale jeśli chodzi o moc choroby, to ja chyba dość lekko przechodzę.

Mam nadzieję, że jak najkrócej. Chociaż w sumie się przyzwyczaiłem już :stuck_out_tongue:

Aplikacja nie jest obowiązkowa. Nie ma obowiązku posiadania smartfona ze sklepem Google, nie ma obowiązku posiadania aplikacji. Policja tylko jest obowiązkowa.

Wcześniej prawnie było tak, że żeby aplikacja stała się dla ciebie nieobowiązkowa, musiałbyś wyrzucić posiadany smartfon ze sklepem Google. Ewentualnie pozbyć się oprogramowania Google… Oczywiście tylko będąc posiadaczem takiego smartfona.

Nie wiem, babka z sanepidu powiedziała, żebym to olał, policja wystarczy.
Nowinka: wczorajszy test wyszedł pozytywnie :frowning:
Papa dworze :frowning:

Swoją drogą, to już nie mam sklepu Google na telefonie :stuck_out_tongue:

Mała aktualizacja:
W piątek test wyszedł mi pozytywny, jest to trzeci test. Ale po zmianie zasad, to lekarz POZ będzie decydował co z tym fantem zrobić. Ogólnie ciągle mam suchy kaszel (czwarty tydzień się zaczął), ale już mniej, tak z 5 razy na godzinę mi się zdarzy kaszlnąć. Póki co jeszcze się izoluję, bo nie wiem, czy ja zarażam, czy już nie, ale póki mam ten kaszel to chyba jeszcze coś jest na rzeczy.