Mamy jeden wentylator dmuchający ciepłym powietrzem. Inne pomieszczenia (np. hardroom) możemy chcieć ogrzewać sporadycznie i optymalizować koszt utrzymania lokalu. Dlatego też chcemy zainwestować w elektronicznie sterowane przepustnice zamontowane liniowo w kanałach - balansując nimi procentowo powinniśmy być w stanie zarządzać tym ile powietrza trafia do poszczególnych pomieszczeń. Całe powietrze będzie następnie wracać do main roomu, gdzie będzie ponownie pobierane przez klimatyzator.
Do wyboru mamy dwa rodzaje przepustnic:
-
motylkowa - Jeżeli jest z uszczelką, to może być szczelna. Powoduje większe straty na przepływie.
-
“IRIS” - Może być w pełni otwarta (najmniejsze spadki), ale nie da rady jej zamknąć szczelnie - zawsze zostaje do 25% powierzchni. Jest stabilna - mechanizm stawia duże opory i “trzyma się” na konkretnym ustawieniu
Do tego musimy dobrać adekwatny siłownik. Prymitywne kosztują grosze, takie regulowane po $200. Opłaca się zbudować je samemu na ESP i silnikach z odpowiednią przekładnią.
Do tego musimy oszacować jakie kanały musimy zamontować i gdzie. Na razie planujemy wszystkie pomieszczenia oprócz 403, wstepnie wykonamy minimum main room - ale reszta materiałów będzie od razu gotowa do dalszych prac.

