Powiadamianie o decyzjach podejmowanych w ramach HS

Ostatnio już co najmniej 2 razy zdarzyły się sytuacje, w których po podjęciu istotnej decyzji w wąskim sub-HS-owym gronie nie została wysłana komunikacja do całego Spejsu. W efekcie część osób, których te decyzje dotyczyły, dowiedziała się o zmianach przypadkiem i zdecydowanie zbyt późno. Co było lub mogło być nieco przykre… Ja sam to odczuwam jako podejmowanie decyzji niejako za plecami innych, nie dając im nawet prawa, by się wypowiedzieć czy przeciw takiej decyzji zaprotestować.

W związku z tym mam propozycję przyjęcia zasady – by jeśli w HS-ie zostaje podjęta jakaś decyzja zmieniająca to, jak działa HS (przykłady: zmiana dotychczasowego cyklu spotkań, wprowadzenie nowego kanału komunikacji, zmiana w funkcjonowaniu infrastruktury), zawsze wyznaczać osobę, która o tych zmianach poinformuje cały HS: na liście mailingowej oraz na HSŁ24. A jako absolutne minimum i rozwiązanie zastępcze, jeśli nikt nie zgłosi się na ochotnika – dodawać na Trello taska: opisać decyzję XXXX podjętą na spotkaniu YYYY (czy też np. jako skutek ankiety na forum ZZZZ).

Możemy też przyjąć, że decyzję uznajemy za obowiązującą dopiero, gdy już wyjdzie ta komunikacja. Dopóki ludzie nie zostaną powiadomieni – decyzja nie ma mocy. Ewentualnie można pomyśleć o tym, by dawać jeszcze po ogłoszeniu danej rzeczy czas na weto – ale nie jestem pewien, czy to najlepsze rozwiązanie, bo z drugiej strony, będzie to generowało bezwładność decyzyjną. Wydaje mi się, że czas na weto jest raczej rzeczą zbędną, przynajmniej w przypadku decyzji, które nie niosą za sobą nieodwracalnych skutków. Oczywiście opcja weta jak najbardziej powinna być, ale jeśli mówimy o decyzji, z której łatwo się wycofać, takie weto zawsze będzie można wnieść i uwzględnić już po fakcie.

Dotyczyłoby to oczywiście decyzji podejmowanych w gronie całego Spejsu, a nie decyzji podejmowanych przez zarząd w kwestiach, w których ma on decydujący głos (np. “czy kupujemy XYZ”) jako organ odpowiedzialny za kwestie finansowe i za reprezentację HS-u przed zewnętrznymi instytucjami, i będzie chciał zadecydować inaczej, niż stanowi wola większości osób w HS-ie.

Ja się od razu deklaruję, że jeśli w toku dyskusji i ew. ankiety podejmiemy decyzję o wprowadzeniu tej zasady, roześlę o tym komunikację.

Co o tym sądzicie?

3 polubienia

Fajną rzeczą jest mail czasem wysyłany pt. “Czy ktoś ma coś przeciwko, żeby …?”. Spotkanie spotkaniem, ale nie wszyscy zawsze mogą być na spotkaniu i się wypowiedzieć. Podpisuję się pod powyższym postem kpc21a.

3 polubienia

Tak, to fajna praktyka, która do niedawna była uskuteczniana, ale coś ją zabiło…

Może kwestia tego, że zwykle robił to Jacek, a on teraz z wiadomych przyczyn stara się zrzucić z siebie nadmiar “spejsowych” obowiązków (i chyba wszyscy to doskonale rozumiemy) – tutaj na tej samej zasadzie trzeba by było zawsze po prostu wyznaczać osobę, która pociągnie to dalej.