Dzwoniłem do gościa w sprawie podłogi. Dał mi do zrozumienia, że on w podłogę nie ma zamiaru inwestować, nie rozumie w czym widzimy problem i jeśli nam ten jeden centymetr przeszkadza, to on tam widzi listę i linoleum. Czyli nie mamy budżetu na kafelki. Wychodzi w takim razie że robimy panele, chyba że idziemy w jakąś jeszcze tańszą opcję. Jakieś opinie?