BIKE HAND YC-100ST - ok. 850 zł (Stojak serwisowy BIKE HAND YC-100ST - CentrumRowerowe.pl)
Ogólnie różnica jest taka: ten droższy jest lepiej wykonany i ma udźwig do 49 kg, a ten tańszy do 25 kg. Praktycznie każdy rower normalny (nie elektryczny) będzie ważył mniej niż 25 kg, więc do takich rowerów tańszy zdecydowanie wystarczy.
Główne pytanie jest jednak takie: czy chcemy mieć możliwość serwisowania rowerów elektrycznych?
Jako argument za mogę podać że na pewno jest mniej miejsc do serwisowania rowerów elektrycznych, a możemy (?) sobie pozwolić na droższy sprzęt (na pewno bardziej niż ja mógłbym sobie pozwolić). Z drugiej strony nie mam roweru elektrycznego, chyba nikt ze spejsu nie ma i w zasadzie nawet chyba nie znam ani jednej osoby która taki posiada.
Tak czy owak powiedzcie mi co myślicie, czy szukać stojaku o normalnym czy większym udźwigu. Jak będę wiedział to jeszcze poszukam jakichś innych i prześlę jaki ostateczenie kupić.
To jest praktycznie to samo co mój Velomann Bike Star, którego używałam półprofesjonalnie od 2011 i wciąż go mam, chociaż już nie grzebię tyle w rowerach. Solidna metalowa konstrukcja, bez trudu udźwignie transportowego holendra. Z wad to jedynie złamała mi się dźwignia zacisku, ale bardzo łatwo naprawić to zamieniając ją na śrubę.
W wyżej wymienionych z kolei podobają mi się zębate blokady obrotu zacisku. Brakowało mi tego.
Właśnie wolałbym coś z innym mechanizmem obrotu zacisku niż rura z zaciskiem którego trzeba zacisnąć jak tylko mocno się da. Mam stojak z takim i zacisk jest w zasadzie obrócony na stałe. Dlatego taki z zębatkami byłby lepszy.
No dobra, popatrzyłem jeszcze na inne i moim zdaniem powinniśmy kupić ten o którym pisałem: Stojak serwisowy BIKE HAND YC-100BH - CentrumRowerowe.pl. Co ciekawe na Allegro jest o wiele droższy więc lepiej w tym sklepie kupić o ile się da.