Wybór i zakup beznarzędziowej drukarki 3D do siedziby HSŁ

Hej, wychodzę z inicjatywą, aby w najbliższym czasie zakupić nową drukarkę 3D do siedziby HSŁ, której głównym atutem byłby fakt beznarzędziowej obsługi oraz świeżości w porównaniu do obecnych urządzeń znajdujących się w siedzibie HSŁ. Obecnie znajdujące się drukarki 3D w siedzibie HSŁ nie są tak powalające jak urządzenia obecnie dostępne na rynku.

Uważam inwestycję ok. 2000 zł w jedną drukarkę za sensowną w momencie, gdy urządzenie byłoby aspektem otwierającym drogę innym członkom naszej społeczności do realizacji projektów, a osobom zaznajomionym w druku 3D to pozwoli realizować projekty szybciej i efektywniej bez ciągłego majstrowania w elementach infrastruktury. To oczywiście nie oznacza całkowitego umorzenia obecnej infrastruktury druku 3D, a może stanowić umocnienie jej. Mówimy tu również inwestycji jednorazowej, która zwróci się nam poprzez zaoszczędzony czas.

Ze swojej strony proponuje zakup Creality K1C. Drukarka ta obsługuje moduł umożliwiający druk wielokolorowy (do późniejszego dokupienia), zezwala na druk z filamentów ‘carbon fiber’, posiada wbudowanego Klippera i w porównaniu do ostatniej zmiany w drukarkach BambuLab wymuszającej komunikacji z chmurą, drukarka ta umożliwia lokalną komunikację i jest stosunkowo otwarta (coś, na co warto zwracać uwagę jako organizacja promująca ruch wolnej kultury w działaniach). Gdyby nie fakt ostatniej kontrowersyjnej zmiany w polityce BambuLab, to wrzuciłbym tu propozycje kupna BambuLab A1 Mini.

Co sądzicie o tym pomyśle? Czy posiadacie inne propozycje urządzeń?

Pewnie będę oznaczony jako krytykant i naysayer ale nie jestem fanem tego pomysłu. Jest to spory jednorazowy wydatek a drukarek 3d w spejsie mamy kilka i chyba nie ma do nich kolejki. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że nie są już najnowsze i mają swoje ograniczenia ale może dałoby się je (endery, ta zamknięta to nie wiem co to jest) zmodernizować wymieniając hotend/extruder i elektronikę? Można by nawet dołożyć obudowy, zeby je “zamknąć”. Utrzymanie sprzętu przy życiu wydaje mi się bardziej w duchu spejsu niż wymiana na nowy. Z drugiej strony, nie znam serii K1 ale jeśli przepaść technologiczna miałaby być tak wielka to nie ma sensu trzymać w spejsie wszystkuch tych starych bo będą używane tylko w ostateczności.

Dodatkowo, druk 3d to jest już coś co jest w spejsie dostępne. Myślę, że dobrze, żeby taki duży zakup otworzył jakieś nowe możliwości. Niedawno ktoś pisał na głównym czacie, że fajnie byłoby mieć w siedzibie mikroskop a za 2000zł to można by już ogarnąć optyczny mikroskop stereo na ruchomym ramieniu, może nawet z kamerą.

Na razie dopisałbym to do chciejlisty. Warto to mieć z tyłu głowy np. jeśli będziemy chcieli szybko wydać jakieś dodatkowe pieniądze (np. z 1.5%)
Oczywiście mogę się mylić i jeżeli pomysł spotka się z entuzjazmem ludzi, którym się to przyda to moją opinię można spokojnie zignorować

Oczywiście masz pełne prawo do krytyki tego pomysłu — do tego istnieją dyskusje.

Zwyczajnie nie wrzucałem tego na chciejlistę z prostego powodu. Druk 3D w spejsie stanowi u nas ważny aspekt infrastruktury, który buduje obecnie HSŁ i chciałem, aby członkowie społeczności zauważyli wątek na forum.

Kolejek do drukarek nie ma ze względu na ogromne ograniczenia technologiczne urządzeń jak i również fakt, że do ich obsługi trzeba wysilić się anielską cierpliwością (coś, co było krytykowane przez członków wcześniej jeśli mowa o sytuacji z drukiem 3D w spejsie). O ile zdaję sobię sprawę z posiadania ilości sprzętu w spejsie umożliwiającego druk 3D w spejsie, to mogę z całkowitą pewnością powiedzieć, że przepaść technologiczna między wymienionym Creality K1C a wszystkimi enderami razem wziętymi + drukarką daVinci jest ogromna. Większość Enderów wymaga do tego opieki czasowej, czyli coś, co może być ograniczeniem dla niektórych członków (np. ostatnio mnie) i nie chciałbym doprowadzić do sytuacji, w której to infrastruktura całkowicie bazowana jest o tzw. prototyp. Obecne Endery i w tym XYZ daVinci nie pozwalają na użycie filamentów ‘carbon-fiber’ oraz nie drukują tak szybko jak obecnie produkowane drukarki 3D. Nawet najtańszy Ender 3 V3 SE (nowszy wariant przeze mnie posiadany) drukuje szybciej niż jakikolwiek Ender-3 w spejsie i wymaga przy tym mniejszej opieki czasowej.

Zdaję sobie sprawę, że taka inwestycja może budzić kontrowersje, lecz jak się na to popatrzy głębiej, to mówimy tutaj o inwestycji zwracającej się czasowo oraz uczynniającej spejs bardziej atrakcyjnym, stąd zwracam się z pomysłem do społeczności. Finanse spejsu nie ucierpiałyby przy takiej inwestycji, nie mówimy tu o inwestycji 50% finansów spejsu. Gdyby również nie fakt, że kilka osób rozmawiało ze mną w tej sprawie już wcześniej, to bym tego wątku na forum nie tworzył.

Ja się wstrzymam od głosu, bo nie czuję się zbytnio kompetentny w kwestii druku 3d. Mogę ewentualnie zasugerować wrzucenie tematu na chciejlista.hs-ldz.pl i przedyskutowanie w efekcie tego na najbliższym spotorgu.

Wstrzymam się od głosu, ponieważ jestem dość nowy i dodatkowo nie korzystam z infrastruktury. Wydaje mi się, że warto jednak próbować ulepszać to co jest.

Natomiast jako użytkownik a1 mini od samej przedsprzedaży dodam dwie rzeczy:

  • nie warto dokupowac do niej AMS lite (offtop)
  • nie interesowałem się na ile to zrabialne, ale gdyby ktoś chciał w niej pogrzebać żeby ją “przerobić” albo odchmurzyć, to byłbym chętny na taki projekt

Patrząc praktycznie: jakiego user experience powinniśmy się spodziewać po hipotetycznym kupnie takiej drukarki?

Dodam dzisiejszą wypowiedź od @janusz_tracz z TG:

Dodam od siebie z hswaw obserwacje - drukarka ktora nie jest projektem, działa i nie wymaga maintanence spowodowała znacznie większe użycie drukarek w spejsie.

Może warto rozważyć częściowe finansowanie tego zakupu ze zrzutki?

W przypadku zrzutki na lepszą drukarkę 3D, czy wesprzesz tę inicjatywę?

  • Tak
  • Nie / nie wiem
0 głosujących

Jeżeli mówimy o 2kpln, to jakimś kompromisem byłoby wydanie 1kpln ze spejsu i drugie tyle ze zrzutki. Wtedy potrzeba 5x200zł albo 10x100zł.

2 polubienia

Ja m.in. nie drukuję, bo UX aktualnych drukarek jest trudny dla niedzielnego drukacza. Gdyby drukarka była bezobsługowa, to wydaje mi się, że kolejka do drukarki by powstała.

[edit]
Z drukarki 2D na przykład korzystam, bo właśnie jest bezobsługowa :stuck_out_tongue:

[edit2]
Ogólnie to dla mnie nieistotnym jest czy to będzie kupno nowej drukarki, czy doprowadzenie aktualnych do stanu bezobsługowego (co faktycznie, jak olewales wskazał jest bardziej hakierskim podejściem), bardziej istotne jest to, żeby po prostu druk 3d był możliwie jak najmniej wymagający od użytkownika.

2 polubienia