W tym wątku proponuję dyskusję na temat tego, jak moglibyśmy się promować żeby osiągnąć masę krytyczną pod wynajmowanie lokalu. Zacznę od wrzucenia PDFa z moją propozycją plakatu do wywieszenia na korytarzach/laboratoriach informatycznych na uczelniach w Łodzi i okolicach:
Plakat mi się podoba, ale trzeba pamiętać, że do HS nie należą wyłącznie koderzy C.
Pytanie czy HSL ma zebrać masę krytyczną wyłącznie z programistów?
(każda odpowiedź jest właściwa, o ile przymnie ją grupa, nie zawsze się da być w 100% inkluzywnym)
Nie, jasne że nie. Chodzi o przykład. Jestem za tym, żeby tych plakatów było więcej i były różnorodne. Ogólnie to od plakatu chciałem po prostu zacząć dyskusję na temat tego, jak będziemy się promować.
Wydaje mi się, że zupełnie mnie nie zrozumiałeś. Nie twierdzę, że zebranie ludzi wyłącznie z jednej wąskiej grupy docelowej jest złe. Tak naprawdę z punktu widzenia marketingu jest to tak naprawdę bardzo dobre. Właściwsze pytanie chyba było by: “czy chcemy uderzać w programistów i jeżeli nie tylko w programistów to w kogo?”
Zrozumiałem, ale zdecydowanie nie chcę ograniczać się do programistów. Jak najbardziej widziani są też m.in. entuzjaści FLOSS, sysadmini, fani majsterkowania, hackingu elektronicznego, radiowego oraz security. Po prostu ten jeden konkretny plakat uderza akurat do ludzi którzy są zainteresowani albo programowaniem, albo crypto. Nie wydaje mi się, żebym postawił w nim poprzeczkę jakoś szczególnie wysoko
To może,
zróbmy kilka plakatów zaadresowanych do różnych grup zainteresowań, zaznaczając na każdym ideę wolnej kultury.
A do programistów mogą być np. jeden w C, drugi w Pythonie, będzie chyba po równo.
Jestem za. Jesteś może w stanie zaproponować jak zmieniłbyś ten, który wysłałem oraz podrzucić prototyp jakiegokolwiek nie-programistycznego? Mój szybki pomysł to chmura tagów ze słowami powiązanymi z FLOSS.
Jutro może wspólnie czegos poszukamy? Bo powiem szczerze, że nie za bardzo potrafię takie rzeczy robić chyba, że we czwartek usiądę jak będę miał więcej czasu.
A i nie ograniczałbym się do FLOSS. Raczej całościowo libre culture, bo nie tylko o oprogramowanie nam chodzi (chyba?).
@kujaw daj znać kiedy masz czas to możemy się umówić na jakąś kreatywną sesję
A tak w ogóle, to wymyśliłem patent na promocję: kodzik-za-lajki. Koncepcja byłaby taka, że rozejrzymy się za NGOsami które lubimy i damy im znać, że jeśli mają jakieś potrzeby programistyczne, mogą się z nami skontaktować i może (z emfazą na “nie obiecujemy dopóki nie ogarniemy zakresu”) im to napiszemy, bo i tak robimy projekty a zawsze fajniej jest jak ktoś ich używa. Co Wy na to?
Pierwsza na myśl przychodzi mi Fabryka Równości, bo ich lubię:
Wydaję mi się, że potrzebujemy przede wszystkim jasnego znaku rozpoznawczego - jakiegoś loga, fajnego napisu, cokolwiek. Co więcej, być może warto byłoby w kogoś rzucić hajsem, żeby zrobił coś spoko (ale pewnie zrobienie tego własnym sumptem będzie fajniejsze).
Jeśli opiszesz koncept takiego loga, mogę je podrzucić do kuzyna, który robił poprzednie. Przydałby się jakiś szkic, nawet na oślep na kartce ołówkiem albo w paincie. To co mi przychodzi do głowy to wpisanie “ŁDZ” w prawej przekątnej - z samym “HS” raczej nie będze problemu.