Remont, ogólnie

W tym poście przypominam kalendarz i plan remontu, niech każdy się dopisze wtedy, kiedy może być i pomóc.

Szkic/plan remontu - REMONT HSL szkic - HedgeDoc

Kalendarz - Plany remontu HSŁ LU3 - Arkusze Google

Co do kalendarza, ja się nie jestem w stanie zadeklarować, kiedy co i jak, bo sam nie wiem, po prostu chwilowo życiowo mam mocno nieprzewidywalną sytuację.

Natomiast co do remontu ogólnie…

Remont swoją drogą, ale wygląda na to, że istnieje spore prawdopodobieństwo, że nie wyrobimy się z nim do momentu, w którym będziemy musieli opuścić stary lokal.

No bo – sam remont (wymiana kartongipsów na suficie, ścianie w łazience – tam gdzie konieczna; tynki są w pomieszczeniach, których na początek nie planujemy eksploatować “roboczo”, więc do tego tak dużej wagi bym nie przywiązywał) dużo czasu nam raczej nie zajmie – zależy jeszcze, jak się sprężymy w czasie. Ale wygląda na to, że najpierw czeka nas jeszcze kłótnia z miastem i ekipą wykonawczą o jakość remontu dachu (bo odwalili fuszerkę), a to może spokojnie zabrać wiele tygodni.

Co oznacza, że rzeczy ze starego lokalu trzeba będzie przenieść do pomieszczeń w nowym, które w tym momencie remontowane nie będą (np. korytarz do “kuchni”, pomieszczenie w przyszłości przewidziane na hardroom, ewentualnie ta “kotłownia” z leżącym na podłodze obrazem).

Warto by było już na tym etapie zorganizować jakieś regały, na których te rzeczy można by było elegancko poukładać… Ktoś ma jakieś pomysły?

1 polubienie

Razem z BluRafem widzieliśmy się dziś z Kamilem oraz jego kumplem Łukaszem. Kamil pomierzył dziś wilgoć w pokoju za korytarzami - jest poza skalą do wysokości około dwóch metrów. Przemoknięte są też karton-gipsy w głównym pomieszczeniu, trzeba będzie je zaorać. Mówił, żebyśmy przy robieniu ich od nowa zostawili przestrzeń na wentylację co około metra. Pomysł na hard-room jest taki, żeby pokryć to substancją (której nazwy nie pamiętam), która oddzieli wilgoć od przemokniętych tynków, dzięki czemu unikniemy ich kucia. Padła propozycja, żeby ten remont zrobić jednak na dwa razy - zrobić ściankę działową po taniości w “wariancie większym”, po czym zdemontować ją po pierwszym etapie remontu i ogarnąć drugi.

Jako że w piątek jadę na wyjazd i wracam w następną środę, umówiliśmy się że wrócimy wtedy do tematu i zaczniemy wstępnie liczyć koszty materiałów. Wtedy też pewnie podrzuci rusztowania i nauczy nas demontować sufit.

@edit: Kamil odpowiedział na chacie: Telegram: Contact @hakierspejs

Kartongipsy w głównym pomieszczeniu, ale w sensie, że te na ścianach też?

IMO bez sensu tę ściankę demontować i stawiać od nowa. Postawmy ściankę i zróbmy kompleksowo to pomieszczenie od strony wejścia (przed nią), łącznie z wymianą przemokniętych płyt GK - a resztę zostawmy na potem.

Teraz priorytetem jest mieć nadający się do użytku spejs o wymiarach podobnych do aktualnego. Nie ma czasu na remontowanie teraz pozostałej części lokalu. Co zresztą będzie już można robić na spokojnie, jak ta pierwsza część od wejścia do ścianki będzie oddana do użytku.

Jak będziemy mieć gotowe to pierwsze pomieszczenie, to też nie będziemy chcieli tej ścianki rozbierać, bo to przeszkodzi w bieżącej działalności.

Jest parę problemów:

  1. ona jest “na słowo honoru”, a pod nią są zardzewiałe profile - Kamil zdjął trochę tego na początku,
  2. jeśli nie zrobimy tego dobrze, wilgoć będzie wracać i stwarzać zagrożenie,
  3. jeśli zostawimy to na później, istnieje ryzyko że nie dokończymy tematu nigdy

Ja mówię o ściance, której jeszcze nie ma, którą my mamy stawiać… Ty miałeś na myśli inną?

Racja, brainfart. Tą ściankę faktycznie możemy pewnie zrobić raz a porządnie.

Siema wszystkim, zostaje nam lekko ponad miesiąc w starym lokalu. Wydaję mi się, że warto by zacząć przenosić graty z starego lokalu do nowego. Wydaję mi się, że najlepszym pomieszczeniem na przetrzymywanie gratów będzie to pomieszczenie po prawej stronie od wejścia do nowego lokalu. Przeniesienie rzeczy z starego lokalu do nowego wiązać się będzie niestety z ograniczeniem działalności spejsu do czasu aż skończymy remont :(.

Czy jest ktoś chętny pomóc? Mi pasuję 10 i 11 września, ew jakoś na tygodniu w dowolnym dniu oprócz piątków po 16/17 godzinie, zawsze to można spędzić 2-3 godziny na przenoszeniu części rzeczy. Wydaję mi się, że optymalnie byłoby mieć minimum z 3 osoby. Im więcej tym szybciej nam pójdzie :D.

Najpierw wypadałoby zorganizować jakieś regały na trzymanie rzeczy, żeby od razu je tam układać.

Czy ograniczenie, to nie wiem - po prostu po niektóre rzeczy, żeby je wziąć i z nich skorzystać, trzeba będzie skoczyć do nowego lokalu.

Ale zgadzam się, trzeba to ruszyć. I też uważam, że to pomieszczenie chyba będzie najlepsze. Nawet jak nowa siedziba zacznie działać, to będzie ono mogło robić za taki magazynek, i rzeczy wtedy już tam będą!

Sugeruję zacząć od rzeczy najmniej potrzebnych i najmniej używanych.

W ogóle trzeba też zmienić wpis w KRS i przepisać umowę na Toyę na nowy lokal.

Moglibyśmy zakupić regały magazynowe. Moje propozycje:

Póki nie ma regałów, dobrze byłoby przenieść chociaż trochę rzeczy takich jak biurka itp, żeby po prostu leżały w nowym lokalu. Jednego dnia będzie ciężko przenieść wszystko.

1 polubienie

Bardzo mi się podoba ta inicjatywa. Wydaje mi się że ilość czasu potrzebnego na przenosiny mamy trochę przeszacowaną, ale zdecydowanie warto już zacząć to planować. 10go nie mogę być obecny bo Burzenin, @thinkofher chcesz tym pokierować? Gdybyś potrzebował pomocy organizacyjnej daj znać - ja tylko nie mogę być fizycznie obecny.

Biurka akurat raczej powinny być jedną z ostatnich przenoszonych rzeczy, zacząłbym od mało używanych.

Btw ktoś się zajmie przeniesieniem umowy na Toyę na nowy lokal? Bo to chyba trzeba już.

Ostatecznie ja bym mógł, ale średnio mam czas - może ktoś się bardziej garnie.

Z tymi regałami to fajnie by było przyśpieszyć temat, bo oprócz tego trzeba je jeszcze złożyć.
Myślę że spokojnie możemy 4szt na początek zamówić jak nie 6 jeśli jest na to fundusz. To taki diwajs że w tej przestrzeni i tak je wykorzystamy.

Możecie podlinkować do takich które Wam się szczególnie podobają? Jeśli będzie względna zgoda, to zakup może pójść nawet dzisiaj.

Wszystkie które podlinkowął @thinkofher są spoko, różnią się jedynie wymiarem.

Ogłosiłem spotkanie przeprowadzkowe za dwa tygodnie we wtorek.

Also, zamówię przynajmniej dwa regały stąd:

Wczoraj ostatecznie kupiliśmy z @SP7Q trzy regały z Castoramy. Jeden złożyliśmy. Zdjęcie z wczorajszego chata:

Poszło 564zł z kasy spejsu. Trzy regały raczej nam nie wystarczą, będzie potrzeba dokupić.

1 polubienie

Zapytajmy landlorda, czy możemy wziąć regały ze starego lokalu.

Hej.

Dzisiaj rozmawiałem z kolegą który zajmuje się takimi rzeczami i dobrze by było przyspieszyć osuszanie lokalu.
Włączanie tego wentylatora na niewiele się zda - przynajmniej w jego w opinii.
Trzeba wypożyczyć osuszacz lub 2 mniejsze.
Przy naszym obecnym stanie osuszanie potrwa nawet do 2-3 tygodni.

Sprawdzałem ceny na OLX i wypożyczenie waha się od 15 do 60 zł za dobę.
Co daje nawet 1260zł za te 3 tygodnie :confused:

Tak czy siak, należy o tym pomyśleć już i proces musi trwać.

Podobno najistotniejsze jest pierwszych 2-3 dni, trzeba wtedy sprawdzać czy się nie przepełnił osuszacz i nie wyłączył lub przelał.

Może ktoś z was ma jakiegoś ziomka co pożyczy za przysłowiową “flaszkę”, lub zna zaufaną wypożyczalnię nie za miljooony ??