Niestety ostatnio okazało się, że są osoby, które nie korzystają z HSŁ24, nie subskrybują tego kanału, nie mają tam włączonych powiadomień.
A to stawia w wątpliwość cały sens istnienia tego środka komunikacji.
Założenie było takie, by powiadamiać tam o różnego rodzaju ważnych, bieżących rzeczach, tak by osoby, które nie przeglądają na bieżąco głównego czatu mogły być na bieżąco z tym, co się dzieje, i by docierały do nich ogłoszenia.
Niestety jeśli ludzie tego nie robią, HSŁ24 nie spełnia swojej funkcji.
Szkoda, bo całe HSŁ24 wydawało mi się być fajnym narzędziem, i dobrze się sprawdzającym… Ale jak ludzie go nie subskrybują, to po prostu nie ma sensu. Potem są sytuacje (ostatnio taka była ze zrzutką na osuszacz), gdy ogłaszane jest coś ważnego, a do ludzi ta informacja nie dociera, bo nie korzystają z HSŁ24.
Teraz pozostaje chyba tylko zlikwidować ten kanał komunikacji… Bo tylko wprowadza ludzi w błąd co do tego, że jak coś tam wrzucą, to wszyscy, których to może dotyczyć, to przeczytają.
Pomijam oczywiście przypadki, w których ktoś faktycznie robi sobie przerwę od HS-u, bo jest zaaferowany jakimiś innymi życiowymi sytuacjami, np. jakieś sprawy rodzinne, obrona pracy dyplomowej itp. Wtedy z założenia żadnym kanałem do takiej osoby nie dotrzemy, i to jest zrozumiałe, czasem są sprawy ważniejsze, niż HS.
Ale to HSŁ24 miało być tym kanałem, z którego korzysta każdy, nawet jak nie czyta pozostałych czatów, forum czy innych kanałów komunikacji – zawsze jest HSŁ24 i tam są wszyscy.
Jak jest w praktyce, widać…
Co mi ewentualnie przychodzi do głowy, to może HSŁ24 mogłoby uratować zmostkowanie go z listą mailingową.
Jeśli nie to, to pozostaje chyba je zlikwidować