Hej wszystkim.
Nie bywam ostatnio z byt często w spejsie, składa się na to wiele rzeczy, ale byłem kilak dni temu “przelotem” zrobić drobną rzecz i przy okazji pokazać spejs koledze.
Szczerze mówiąc było mi odrobinę wstyd.
Wiadomo, spejs to żyjące miejsce, i takim ma być, ale miejsce to WSPÓŁUŻYTKUJEMY i nie oznacza że można po prostu porzucić rzeczy gdzie popadnie.
- We frontowej przestrzeni która powinna być trochę naszą wizytówką i dawać możliwość usiaść przy stoliku na kanapie z gościem przy kubku herbaty - porzucone rzeczy, postawiony z czapy regał z klamociarnią (ten mały po lewej), regał przeznaczony na pudła spejsowiczów przestawiony pod ściane i zawalony gratami srwerowymi. Te 2 regały miały być ścianką odzielającą część socjalną i roboczą i miały być na nich pudełka spejsowiczów ponieważ wygląda to po prostu ładnie.
- W głownej części na blatach roboczych porzucone rzeczy - teraz pomyślcie że sami przychodzicie i musicie zaczynać od odgruzowywania zamiast skorzystać np. ze stanowiska do lutowania, lub każdego innego miesca.
- Niepomyte skorupy porzucone w “kuchni”
- Koło drukarki 3d to chyba wybuchła bomba i ktoś zostawił srogi syf
Pomyślcie o tym miejscu w kontekście tego że może nadejdzie moment że będziecie chcieli pochwalić się tym miejscem (a nawet mam taką nadzieję że będziecie chcieli) koledzie, koleżance, partnerce/partnerowi, mamie czy kto tam wam przyjdzie do głowy.
Fajnie byśmy nie musiely czuć się zaskoczeni bałaganem i nie czuli zawstydzenia wobec wcześniej wymienionych.